Dzisiejszego pięknego popołudnia stoczyłem z
moim przyszłym promotorem (serdeczne pozdrowienia!) pierwszą potyczkę dotyczącą
kształtu magisterki. Ponieważ obaj mamy dość stanowcze jej wizje - nie było
łatwo, ale myślę, że dojdziemy do consensusu ;-)
Poza tym dowiedziałem się od profesora, że moje
mieszkanie ma lewicowy charakter (a przynajmniej sprawia takie wrażenie na tym
blogu)! Zaskoczyło mnie to... ale biorę to za komplement, zwłaszcza, że
towarzyszyło temu określenie "szlachetny" :)
Wszystkim odwiedzającym pierwszy raz bloga polecam zespół HOW HOW!
Tu próbka:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz