wtorek, 26 lutego 2013

po trzech miesiącach wróciłem na Stalową

na lodówce znalazłem (brytyjskiego?) policjanta... 


pomógł mi nieoceniony Jędruś (powyższe zdjęcie to rarytas - w dłoniach Jędrusia znajduje się książka nikogo innego jak tylko M. Napiórkowskiego, co dla wtajemniczonych stanowić może nie lada paradoks)
tradycyjnie zasadziłem nową roślinkę (z liścia starszej roślinki) - tym razem drzewko szczęścia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz